warunki do współżycia, NPR(5)

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Naturalne planowanie rodziny
Warunki do współ¿ycia
29.05.2006.
Wchodzimy na teren wyj±tkowo delikatny. Mo¿na bowiem sformułowaæ szereg obiektywnie prawdziwych
twierdzeñ ogólnych, lecz jednocze¶nie - jestem o tym głêboko przekonany - wrêcz nie wolno nakazywaæ
"jedynie słusznych" sposobów czy technik postêpowania.
"Nakazy" w tej dziedzinie naruszaj± bowiem intymno¶æ mał¿eñstwa i próbuj± odebraæ mał¿onkom prawo
do nieskrêpowanej indywidualnej, jedynej i niepowtarzalnej twórczo¶ci na tym piêknym terenie.
Oczywi¶cie, wolno przekazywaæ wiedzê, wolno udzielaæ rad i podpowiedzi zwłaszcza tym, którzy
prze¿ywaj± trudno¶ci i o pomoc prosz±, natomiast w ¿adnym razie nie wolno nikomu narzucaæ sposobów i
technik postêpowania. Podanie pewnych prawd ogólnych mo¿e okazaæ siê dla wielu pomocne. Do takich
prawd ogólnych nale¿y konieczno¶æ przygotowania, wa¿na zwłaszcza dla kobiety. Dla kobiety wa¿na jest
w bezpo¶rednim przygotowaniu do współ¿ycia tak zwana gra wstêpna, czyli czułe bod¼ce słuchowe i
bardzo delikatny dotyk. Zdecydowanie uwa¿am, ¿e tego, jaki on ma byæ, lepiej dowiedzieæ siê od własnej
¿ony ni¿ z nawet najbardziej kompetentnych naukowych opracowañ. Po pierwsze dlatego, ¿e opracowania
te, sił± rzeczy, dotycz± kobiety "u¶rednionej" i nie uwzglêdniaj±, bo nie mog±, indywidualno¶ci konkretnej
¿ony, a po drugie poznawanie ¿ony "z ksi±¿ki" jest po prostu nieciekawe. O ile¿ piêkniej i atrakcyjniej jest
poznawaæ siebie nawzajem "na ¿ywo", nawet gdyby to poznawanie miało trwaæ bardzo długo i wcale
niekoniecznie i¶æ do celu najkrótsz± drog±. Przecie¿ dla wêdrowca najpiêkniejsza droga na szczyt wcale
nie prowadzi w linii prostej. Prawdziwy wêdrowiec równie cieszy siê zdobyciem szczytu, jak wszystkim, co
napotkał, widział i prze¿ył po drodze, równie¿ pokonanymi trudno¶ciami. Za nic w ¶wiecie nie pozwoliłby
siê zawie¼æ na szczyt helikopterem, bo ogl±dane widoki nie zaprawione trudem i potem "nie
smakowałyby" tak samo. Dla ¿ony gr± wstêpn± jest tak naprawdê całe ¿ycie i wszystko, co j± spotkało ze
strony mê¿a. Choæ mo¿e to niektórym wydawaæ siê dziwne, a mo¿e nawet nieprawdopodobne, to czyny
mê¿a, zwłaszcza "dokonania" na polu płciowo¶ci, z czasów, gdy jeszcze nie znał ¿ony, mog± j± (i jego
tak¿e) blokowaæ w sytuacji współ¿ycia. ¯ona bowiem nie potrafi wyrwaæ współ¿ycia r całego kontekstu
codzienno¶ci.
Drug± zasad± ogóln± jest wymóg odpowiednio długiego czasu trwania współ¿ycia. Z jednej strony,
istnieje pewien obiektywnie potrzebny czas do umo¿liwienia uruchomienia pełnej reakcji w ciele kobiety.
Mo¿na jednoznacznie oceniæ po fakcie, czy czas współ¿ycia był wystarczaj±cy. Je¿eli w pełni nast±piła
mo¿liwa reakcja ciała, to znaczy, ¿e czas był dostatecznie długi. Je¿eli jednak nie nast±piła, nie wiemy,
czy czas był zbyt krótki, czy nie zostały spełnione inne potrzebne warunki. Mê¿czy¼nie tak¿e jest
potrzebny pewien czas, lecz jest on wielokrotnie (!) krótszy. Z drugiej strony, jest potrzebny pewien czas,
by mogło nast±piæ zadowolenie ze spotkania dwojga osób. Ju¿ nie tylko po to, by zd±¿yły zareagowaæ
ciała. Nie mo¿na tu podaæ ¿adnej uniwersalnej normy, jedynym potwierdzeniem bowiem spełnienia tego
warunku jest subiektywne odczucie obojga, ¿e spotkanie trwało dostatecznie długo. Z pewno¶ci± jednak
nie powinno to byæ spotkanie po¶pieszne, bo takie w ka¿dej dziedzinie jest sił± rzeczy powierzchowne i
pozostawia nieprzyjemny niedosyt.
Kolejnym wymogiem ogólnym jako¶ci spotkania mał¿onków jest zadbanie o to, by mo¿liwie całkowicie
"zapomnieæ" o nêkaj±cych ich sprawach i problemach codzienno¶ci. Po to, by byæ nie tylko ciałem, ale i
duchem wył±cznie dla siebie. Wobec frapuj±cej rzeczywisto¶ci, tempa ¿ycia, du¿ych problemów i emocji,
jakie niesie brutalna i bezwzglêdna codzienno¶æ, spełnienie tego wymogu wcale nie jest łatwe. Czasem
bywa wrêcz niemo¿liwe... Nie znaczy to jednak, by nie troszczyæ siê uczciwie o tê sprawê. W skrajnych
wypadkach lepiej w ogóle zaniechaæ współ¿ycia ni¿ współ¿yæ, stale pamiêtaj±c i martwi±c siê np.
awantur± i rachunkiem za dzisiejsze zalanie mieszkania s±siadów piêtro ni¿ej. Mo¿na pokusiæ siê wreszcie
o sformułowanie zasady ogólnej, która roboczo nazwê komfortem fizycznym. Chodzi o to, by warunki
współ¿ycia spełniały wymogi elementarnej wygody. Ot, choæby to, by łó¿ko było dostatecznie du¿e i nie
było ani za twarde, ani za miêkkie. Samo uło¿enie ciał w czasie współ¿ycia mo¿e byæ bardziej lub mniej
komfortowe. Có¿, w tej dziedzinie "kultura u¿ycia" podpowiada najró¿niejsze "pozycje'', które z wygod±
nie maj± nic wspólnego, a przypominaj± raczej sztuki cyrkowe. Niestety s± tacy, którzy zwiedzeni
"atrakcyjno¶ci±" tych propozycji skoncentrowali siê na "konfiguracjach ciał" i w tym wła¶nie szukaj±
zadowolenia i satysfakcji, a potem dziwi± sil, ¿e wszystko ich nudzi - bo có¿ wiêcej mo¿na wymy¶liæ.
Ka¿de spotkanie ludzi wymaga pewnego komfortu. Trudno siê np. rozmawia, bêd±c powieszonym za nogê
na lampie - niektóre proponowane "pozycje" współ¿ycia s± mniej wiêcej tego rodzaju.
Czy zatem nie wolno mówiæ o uło¿eniu ciał w trakcie współ¿ycia? Tego nie powiedziałem. Mo¿na mówiæ
nawet bardzo konkretnie o pozycjach współ¿ycia. Powinny to byæ rzetelne informacje typu: w tradycyjnej
dla naszej kultury pozycji, w której mê¿czyzna spoczywa swym ciałem na ciele kobiety le¿±cej na wznak,
mo¿na dostrzec szereg niedogodno¶ci. Jedn± z nich jest napiêcie miê¶niowe mê¿czyzny lub (i) trud
d¼wigania ciê¿aru jego ciała przez kobietê. Okoliczno¶ci te utrudniaj± przedłu¿anie czasu współ¿ycia tak
potrzebnego kobiecie. Ponadto trudno jest w tej pozycji przedłu¿aæ zjednoczenie narz±dów rozrodczych
Kreator PDF
Utworzono 21 October, 2007, 00:23
 Naturalne planowanie rodziny
po ust±pieniu wzwodu w nastêpstwie wytrysku nasienia (ejakulacji). To przedłu¿enie pomagaæ mo¿e
kobiecie w spokojnym rozładowaniu napiêcia i w pełniejszym zadowoleniu ze współ¿ycia. Niektóre kobiety
ponadto ¼le odbieraj± takie uło¿enie ciał, kojarz±c je ze sw± podległo¶ci± i fizyczn± dominacj± mê¿czyzny.
Rzecz jasna powy¿szych uwag w ¿adnym razie nie powinno siê traktowaæ jako zakazu takiego sposobu
współ¿ycia. Wiêcej, nale¿y podkre¶liæ, ¿e wiele mał¿eñstw w ten i tylko w ten sposób współ¿yło przez całe
¿ycie i bardzo siê nim radowało (i nadal raduje). Takie uło¿enie ciał ma równie¿ zalety. Umo¿liwia np.
spojrzenie "twarz± w twarz", tak wa¿ne w ka¿dym bliskim spotkaniu ludzi. Mo¿na by nawet zaryzykowaæ
twierdzenie, ¿e to spojrzenie "twarz± w twarz" jest niezbêdnym elementem komunii osób.
Z drugiej strony, mał¿eñstwu prze¿ywaj±cemu np. kłopoty ze wzwodem czy ze zbyt szybkim wytryskiem
nasienia (do¶æ powszechny problem), mo¿na podpowiedzieæ uło¿enie ciał, które wielu mał¿eñstwom w
powy¿szej sytuacji pomogło. Chodzi o uło¿enie na bokach, prostopadle do siebie i "przeplecenie siê
nogami". Niektórzy podpowiadaj± zarzucenie obu nóg ¿ony na biodra mê¿a. Uło¿enie to pozostawia
mo¿liwo¶æ spojrzenia "twarz± w twarz" a nie wymaga napiêcia miê¶niowego i pozwala na pozostanie w
"zjednoczeniu" równie¿ po ust±pieniu wzwodu. Podawanie bardzo szczegółowych opisów technicznych i
ilustracji graficznych nie uwa¿am jednak za konieczne. Ka¿de mał¿eñstwo, korzystaj±c ewentualnie z
podpowiedzi, samo powinno siê ostatecznie "dopasowaæ" i znale¼æ dla siebie najlepsze i najwygodniejsze
uło¿enie, w którym w pełni mogłoby sil cieszyæ rado¶ci± spotkania mał¿eñskiego.
Jacek Pulikowski
(fragment ksi±¿ki Warto¶æ współ¿ycia mał¿eñskiego, Inicjatywa Wydawnicza Jerozolima, Poznañ 2001.
Kreator PDF
Utworzono 21 October, 2007, 00:23
  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cukierek.xlx.pl
  • © 2009 Po zniszczeniu przeszłości przyszedł czas na budowanie przyszłości. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates